Scenariusz cz. 1
*Dom Anubisa*
N. (wchodzi do salonu / nie ma tylko Eddiego i Fabiana) Hej...
Je.Hej Nino.
Af. Witaj kosmitko. (zaczyna tańczyć jakieś kosmiczne wygibasy)
Ma. Już raz ja sprawdzałeś. Nie jest kosmitką!
Af. Ale może być ELFEM!!!
Je. Jasne dla tego jest taka niska i ładna.... Oczywiście.
Ma. Hmm?!
A. Dobra, skończcie już ta ciekawa inaczej dyskusje. Alfie. Nina nie jest ELFEM. Jerome. Nina nie jest niska. Maro. Nie bądź zazdrosna, a i Jerome. Nina jest ładna?
Je. Heh... (wybiega z pokoju)
Af. Aaaa... To on jest ELFEM... (wychodzi)
A. I widzisz co ja musiałam znosić jak ciebie nie było... Idź się rozpakuj i zabieram cie na zakupy.
N. Ok. (wychodzi i wpada na Eddiego który własnie wszedł do domu/ wylewa na niego sok który E. trzymał)
N. Przepraszam cię! Naprawdę nie chciałam.
E. Spoko.
N. (wyciera mu bluzkę rękawem)
E./N. (patrzą na siebie / uśmiechają się do siebie / całują się)
P. (wychodzi z jadalni) Co się stało.... O co tu chodzi?!
N. Nie, nic. Ja tylko...
P. Ja ci coś powiem...
V. Hol to nie miejsce na zebrania.
P. Odpowiesz mi za to....
E. Patricio....
P. Zostaw mnie.... (odchodzi)
E. No super.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz