sobota, 28 lipca 2012

scenariusz 2/Amber

Hejka!! Soreczka że wczoraj nie dodałam,ale jakoś tak wyszło!!!
Dodam dziś prawdopodobnie 2 scenariusze!!!

 N- Więc Fabian przyjechał do mnie na wakacje. Pomógł mi jak babcia wylądowała w szpitalu!!  Spędzaliśmy dużo czasu razem. Na koniec Lipca stan babci się pogorszył. Załamałam się. On mnie pocieszał. Popatrzyliśmy sobie w oczy i zaczęliśmy się całować. To tyle!!
A- A wyszła już ze szpitala???
N-Nie. I możliwe,że nie wyjdzie.
P- Przykro mi.
N- Na szczęście jestem tu z wami.
A- Też się cieszę. Mam dużo rzeczy!1 Muszę ci pokazać!!
N- Amber ty zawsze miałaś dużo rzeczy!!!
A-Fakt!!!
(Wchodzi Fabian)
F- Nino telefon do Ciebie.
N- Już idę!!
(Na dole)
N- Halo....
Osoba- Dzień dobry dzwonię ze szpitala. Czy rozmawiam z Panią Niną Martin???
N- Tak,przy telefonie. Czy coś nie tak z Moją babcią???
Lekarz - Pani babcia...no nie wiem jak to powiedzieć.... Sama odłączyła się od aparatury i zmarła. Testament i List do Panienki prześlemy pocztą.
N- Dobrze .Dziękuję.
(Rozłączyła się)
(Wchodzi do jadalni)
F- Coś się stało Nino???
N-  zasadzie to tak. Moja babcia nie żyje sama odpięła się od Kroplówki.
A- I ty nie rozpaczasz???
N- Amber ja od miesięcy byłam na to nastawiona. Ja już po prostu nie umiem płakać.
Je- Wooow. Jeszcze takiej dziewczyny to ja nie widziałem.
N- Przymknij się Clark.
Je- Co ty powiedziałaś??
N- A co?? NIE Usłyszałeś?? To sobie aparat słuchowy kup!!!
Je- Zamknij się!!
N- Nie chcesz być w swojej skórze jak mnie zdenerwujesz.
P- Potwierdzam.
A- Jak załatwiła wtedy tego chłopaka.
M- Co był nagłówek w gazecie"Stara miłość boli"???
F- Tak!! Właśnie.
Mi- Jerome uciekaj!!
Je- Ja mam się bać baby???
N- Jerome...
Je- JUż się zmykam!!
M- Jakie cudowne życie będzie wolne od gadania Jeroma!!!
(śmiech)
T- Jak Jerome jest cicho!! Kogo to zasługa??
Al- Naszej nowej kosmitki!!!
T- Niny?? Ooo... Zmiana.
N- Po prostu zaczęłam się z niego nabijać!! To pomaga.
Je- (Poważnym tonem) Bardzo śmieszne)
t- A kto to dzwonił??N
- Eeeem...Lekarze ze szpitala w USA. Moja babcia odłączyła się od Aparatury i umarła.
T- Przykro mi!!! 
N- Taa...Mnie też!!!
F- Nino pójdziesz  ze mną na spacer??
N- Z chęcią!!
(wyszli)
A- Mam pomysł...(chytry uśmiech)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz